niedziela, 27 lutego 2011

INTENSYWNA TERAPIA LEKARSKA

    Ciekawe jak będą wyglądać bale przebierańców, które będziemy mieli okazję oglądać już niedługo. Kto weźmie w rękę gitarę, kto włoży na głowę kapelusz w stylu Chucka Norrisa (na marginesie nikt go i tak nie przebije, on sam najlepiej naśladuje siebie), czy w końcu zacznie recytować poezję wychwalającą jakiegoś mistrza w rozwiązywaniu problemów gospodarczych i szukającego porozumienia- bo coś zawsze jest najważniejsze (ciekawe co tym razem). 
    Rozpoczęły się castingi, każdy może zostać twórcą lub tworzywem. Nie ma chwili do stracenia. Z każdym dniem sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie, raz jeden w górę raz drugi w dół lub trzeci w ogóle nie wiadomo dlaczego właśnie pośrodku. Nieprzewidywaloność osób badanych przez ośrodki i instytucje śledzące opinie publiczną, niejednokrotnie kreuje właśnie nasz punkt widzenia. Jak w "familiadzie"- przypadkowych 100 osób... tak tak dlatego w TVP pracuje kilka tysięcy osób, żeby nie pytać wciąż tych samych... 
    Spin doctors potrzebni od zaraz, bo nie da się już non stop przyklejać nowej maski, komuś komu z każdym wypowiedzianym zdaniem rośnie nos jak u Pinokia..
    Niewątpliwie szansę ma PJN, gdzie specjalistów od wizerunku jest kilkoro zmienianych przez prezesa prawdopodobnie w zależności o humorów kota.
    Zaiste jest to sposób na sukces i popularność... tylko żeby się nie okazało, że będzie jak z dowcipami Karola S., niby śmieszne ale jakoś od 10 lat nikt się nie śmieje....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz